Kraina Smaku Zakopane | Reportaż ślubny Podhale
Więcej takich ślubów a będziemy musieli zacząć rozważać przeprowadzkę bliżej gór. To był jeden z takich dni, po których odzyskujemy wiarę w ludzi a to co robimy nabiera jeszcze więcej sensu. Fajnie, że wpadliście zobaczyć historię tych dwojga wariatów. Poniżej niecałe 100 zdjęć z imprezy, która trwała jeszcze kilka dni po naszym powrocie do domu... Enjoy!
Kraina Smaku Zakopane | Reportaż ślubny Podhale
Nawiązujemy czasem takie przyjaźnie… takie na lata. I spotykamy czasami na swojej drodze ludzi, z którymi nawet po długiej rozłące, potrzeba chwili by wskoczyć na stare tory. Jak pisać o dwójce tak świetnych ludzi i nie uciekać się do patosu? Nie wiem. Serio. Ale oni naprawdę są zajebiści!
Kraina Smaku Zakopane Grzegorza Lelka
Dla przyzwoitości zacznę od kilku słów o Krainie Smaku Grzegorza Lelka w Zakopanem. Nie będę się rozpisywał o kulinarnych doznaniach, bo o tym napisano już chyba wszędzie. Ściana w holu pełna zdjęć i rekomendacji gwiazd ze świata muzyki i kultury robi wrażenie i stanowi świetną rekomendację. Autorska kuchnia p.Grzegorza, choć mocno zakorzeniona w góralskiej tradycji, sprawnie wymyka się standardom i nie boi się eksperymentów. Najlepsze weselne menu jakiego mieliśmy okazję próbować w tym roku. 20 x Kraina Smaku Zakopane w sezonie i można śmiało planować transfer ubraniowy o rozmiar w górę.
Świetne jedzenie to oczywiście nie wszystko co ma do zaoferowania Kraina Smaku. Zaskoczeniem jest piękny ogród schowany na tyłach potężnego budynku. Kameralny ale i nowatorski. Wiszące na linach parasole wywołują uśmiech i intrygują. Po lewej widok na Tatry i rzeźba w postaci gigantycznych rozmiarów spinacza. Dobrze tu być. Leżaki przygotowane dla tych co bardziej zmęczonych dusz i solidny kawał równo skoszonej trawy dla tych, którym już wszystko jedno… Wszędzie delikatne, miłe dla oka i nienachalne rustykalne dekoracje. Zielono mi tu! Taka jest właśnie Kraina Smaku Zakopane.
2-ka wariatów i duży Fiat
To co nas urzeka to naturalność. Porzucenie konwenansów. Niczym nie skrępowana radość. Luz i wiatr we włosach. Rzadko widzimy Młodych, którzy sprawiają wrażenie bardziej wyluzowanych niż ich straż przyboczna w postaci drużb i drużek. Pięknie tak! Tych dwoje, choć mieliśmy okazję poznać historię początków ich związku 😉 to razem wulkan ogromnie pozytywnej energii. Yin i Yang. Ogień i woda. I naprawdę cieżko mi teraz wyobrazić sobie ludzi lepiej ze sobą zgranych i to na tym samym zakręconym poziomie. Mają pecha, bo na pewno im łatwo nie odpuścimy i z nadchodzącą wiosną na pewno zrobimy im nalot na salony. Skończy się pewnie na golonce przepijanej czymś mocniejszym dla kurażu. Nie możemy się już doczekać…
Kraina Smaku Zakopane | Reportaż ślubny Podhale
Sesja ślubna na Kasprowym Wierchu
Dobra inspiracja na plener ślubny? Skoro „Jak kraść to miliony”, to może jeśli w głowie nam góry, warto tarabanić się aż na sam Kasprowy Wierch? No właśnie, warto?
Przyznam się bez bicia, że tak wysokie góry to dla mnie tereny dziewicze jeśli chodzi o pracę z parą. Przepiękne widoki łatwo przejmują inicjatywę i kuszą perspektywą pięknego efektu finalnego, w którym to góry grają pierwsze skrzypce. My poszliśmy trochę pod prąd. Bo to co nas fascynuje to ludzie i to co między nimi. Majestatyczny widok z Kasprowego Wierchu dodał tutaj oddechu i stworzył przepiękne możliwości na konceptualne podejście do tematu.
Reportaż Ślubny Podhale
Fajnie, że po wielkim boomie na wesela z ogromną pompą przyszedł czas kiedy w modzie jest stawianie na tradycję. Te śluby na Podhalu zwłaszcza, garściami czerpią z rustykalnych korzeni. Dodaje to niewątpliwie prawdziwości całemu wydarzeniu a my bardzo lubimy i szanujemy kiedy ludzie, których mamy okazję fotografować nie odżegnują się od swojej historii i pochodzenia. Fajnie też widzieć, że da się zorganizować zorganizować wesele na Podhalu gdzie mimo liczebności gości weselnych, którzy sami w sobie nadają rozmach przedsięwzięciu, można zrobić to po swojemu, na luzie i totalnie bez stresu. Tak jak w Kraina Smaku Zakopane właśnie!
Jeśli spodobała Wam się ta historia to oglądnijcie też wesele w stodole Idy i Wiktora, które mieliśmy przyjemność również fotografować w tym roku albo dla odmiany coś z krakowskim sznytem czyli wesele po staropolsku naszego autorstwa naszego przyjaciela Piotrka z Into The Wed.
Fotograf do tańca i do różańca, wszechstronny. Takie pierwsze skojarzenie mam po tym reportażu i sesji. To nie lada umiejętność, żeby z jednej strony być dobrym reportażystą a jednocześnie zrobię piękną sesję. To co tu obejrzałem to nie przelewki! Fiu, fiuuuu! Cud, miód i orzeszki! Gratuluję i dziękuję! 🙂
Magicznie, emocjonalnie, zawadiacko! Najlepiej!
Sporo zacnych klatek! Gęste reporterskie mięsko! Brawo!
W piękny sposób obrazujecie rzeczywistość. Świetny reportaż : )
Jak to zwykle u Gzyli – jest niepokora pomieszana z zadziornością, niebanalnym patrzeniem, i charakterem. A młodzi – oj piło by się z nimi, oj piło 🙂
WOW ! Przepięknie opowiedziana, niesamowicie dowcipna historia. Mam wrażenie, że idealnie tym materiałem oddaliście osobowość Pary Młodej. Ukłony !
Kadry, sytuacje, momenty jakie lubię najbardziej 🙂
Świetnie się patrzy na te zdjęcia ! W Krainie Smaku byłem kiedyś jako gość, fajnie zobaczyć to miejsce innym okiem 🙂 Bardzo ładny reportaż!
Co za reportaż. Kłaniam się nisko! Genialne kadry, genialne!
Genialne, mocne, reporterskie kadry, pięknie ułożone. Uwielbiam Waszą pracę i zawsze zazdroszczę 🙂
To jest tak szaleńczo dobre 🙂 Zazdroszczę Parom, że mogą być przez Was fotografowane!
Dobry fotoreportaż powstaje gdy fotograf jest w centrum wydarzeń, narażony na pociski z każdej strony, współprzeżywa wydarzenie, dzieli emocje. Zdecydowanie JESTEŚCIE takimi fotografami, wielkie „chapeau bas” ! Ilość schwytanych w tym reportażu momentów i kontekstów spełnia roczną normę statystycznego fotografa. Tylko: jak Wy to robicie?
jest konkret <3
Od początku do końca wspaniała opowieść! Wspaniałe zdjęcia 🙂
Ohhh jak dobrze Wy to widzicie !!! Madżik